altermag.pl

Twój magazyn o stylu życia

Finanse Internet

Jak zarobić pieniądze na YouTube?

YouTube jest obecnie tak bardzo popularny, że większość dzieci uczęszczających do szkół podstawowych zgodnie twierdzi, że w przyszłości zostanie youtuberami. Brzmi uroczo, ale fakty są takie, że na YouTube karierę zrobić jest coraz trudniej i z każdym kolejnym rokiem zdobycie jakiejkolwiek popularności będzie coraz trudniejszym zadaniem. Warto zatem przyjrzeć się temu, w jaki sposób obecnie można zarobić pieniądze na YouTube i czego należy unikać, by nie narazić się platformie.


Zarabianie na YouTube stało się w ostatnich latach nieco bardziej skomplikowane. Na początku drugiej dekady XXI wieku, kiedy platforma Google ostrożnie implementowała nowy model biznesowy polegający na dzieleniu się przychodami z reklam z twórcami, wymagania były bardzo proste i w zasadzie opierały się jedynie na wyświetleniach filmów.

Im więcej wyświetleń, tym większe zarobki z reklam – ówcześni twórcy, będący głównie pasjonatami tworzącymi swoje treści z potrzeby serca, podzielenia się swoją twórczością z jakąkolwiek publicznością, byli tym rozwiązaniem po prostu zachwyceni, ponieważ okazało się, że dziesiątki tysięcy subskrypcji i wyświetleń mogą się przekładać na namacalny zysk, a nie tylko osobistą satysfakcję i ewentualny prestiż wśród innych twórców. Pieniądze z reklam otrzymywali wszyscy, ale do czasu.

YouTube nie weryfikował, nie weryfikuje i prawdopodobnie nigdy nie będzie weryfikował treści umieszczanych przez twórców, więc dowolni twórcy mogli zarabiać dzięki wyświetlanym przed ich filmami reklamom. Zweryfikować ten stan rzeczy postanowili jednak sami reklamodawcy, spośród których zdecydowana większość uznała, że nie chce, by produkty ich marki były reklamowane w filmach twórców szczególnie kontrowersyjnych.

To specyficzne zażalenie było jak najbardziej uzasadnione i Google podeszło do niego z wielką wyrozumiałością – do tego stopnia, że zdecydowało się na znaczną modernizację obranego modelu biznesowego.
Na YouTube pojawiły się specyficzne standardy społeczności, w które publikowane filmy musiały się wpisywać, by platforma mogła umożliwić im zarabianie. Jeśli film w jakiś sposób wykraczał poza zbiór owych zasad, monetyzacja filmu zostawała wyłączona. Był to prosty, ale bardzo skuteczny środek nacisku, który w bardzo krótkim czasie wymusił na twórcach zmiany światopoglądowe.

Wulgarni i kontrowersyjni twórcy musieli nieco złagodnieć, żeby móc nadal utrzymywać się z tworzenia wideo, a ci, którzy po mistrzowsku zrozumieli nowe wymogi stawiane przez platformę, mogli rozwijać się w bardzo szybkim tempie i zarabiać ogromne sumy, nawet jeśli nie tworzyli rzeczy wyjątkowo oryginalnych.
Zarabianie na YouTube wymaga obecnie zrozumienia standardów społeczności. Filmy, które będziemy publikować na YouTube, nie mogą zawierać wulgaryzmów ani faktów ewidentnie sprzecznych z nauką, które mogłyby zaszkodzić mniej asertywnym widzom.

Naturalnie należy również uważać na publikowanie treści opartych na cudzej twórczości – kiedyś twórcy bronili się prawem cytatu, ale obecnie YouTube bezwzględnie przekierowuje monetyzację filmu na kanał, z którego pochodzą użyte w filmie treści. Na ten moment największym trendem na YouTube są szeroko pojęte treści lifestyle’owe, w które wpisują się chociażby materiały na temat makijażu czy zdrowego stylu życia, do łask zdają się powracać również filmy o grach komputerowych.